26 lutego 2014

Makaron Chow Mein z wieprzowiną, grzybami mun i warzywami

Makaron Chow Mein to nowość w mojej kuchni,
skusiłam się na niego ponieważ w pewnej sieciówce była promocja.
No cóż, zachwycona nie jestem i nie powalił mnie na kolana.
Sam w sobie nie jest smaczny,
dopiero po dodaniu kilku składników staje się naprawdę fajny w smaku.
Do makaronu dodałam marchewkę, grzybki mun, cebulę, kalafiora i kawałki wieprzowiny.
W moim przypadku schab, bo potrzebuje niewiele czasu na 'dojście'.
Danie jest gotowe w 10 minut, także jest naprawdę mało czasochłonne.
Takie szybkie, barowe danie do zrobienia w domu, zdecydowanie lepiej smakuje.
Ja całość robiłam w woku, ale jeżeli go nie macie to nic nie stoi na przeciwko,
żeby zaprosić do współpracy jakąś większą patelnię.
Daniem naje się spokojnie 4-5 osób.




23 lutego 2014

Karkówka duszona w sosie własnym z piwem

Olaboga! To mięso jest niesamowite!
Karkówkę duszę już od jakiegoś czasu,
ale to była po prostu standardowa duszona karkówka, bez żadnych kombinacji.
Karkówkę kroiłam w plastry, zalewałam wodą, z przyprawami i papryką i dusiłam aż zmięknie.
Ale dzisiaj pierwszy raz odważyłam się dolać do mięsa piwa.
No i robiąc to mięcho zaszalałam i dodałam trochę, bo na obiad będę miała wyjątkowego gościa-
Mamuśkę, która jest specjalistką od każdego rodzaju mięcha,
wychodzą Jej po prostu nieziemskie !
A ostatnią roladą przeszła chyba samą siebie.
Ale wracając do tematu...
Mięso wyszło prze prze prze pyszne!
Dusi się niecałą godzinę!
Nastawiłam sobie zegarek, żeby dokładnie odmierzyć czas,
ale po ok 45-50 minutach jak poszłam zajrzeć i spróbować to było już gotowe.
Poza tym, do sosu chlapnęłam ketchup'u...
Taaaaak, ketchup'u!
I on tu jest kolejnym dodatkiem, który pełni tu wielką rolę,
bo niedość, że chłopak zagęścił sos, to spisał się wyjątkowo dobrze w roli 'poprawiacza' smaku.
No i tak właśnie doszłam... do mojego wymarzonego przepisu na karkówkę duszoną.
Rozpływa się w ustach, przy czym jest bardzo soczysta,
a sos jest rewelacyjny, gęsty, intensywny, ciemny po prostu przepyszny!
Godzina roboty, ze wszystkim, a obiad może zaskoczyć,
mam nadzieję, że nawet największego konesera smaków i mięs.





15 lutego 2014

Kotlety mielone z pieczarkami i żółtym serem

Mielone, kto ich nie zna?
W polskich domach od pokoleń, każdy wie z jakich składników i jak je zrobić.
Przecież to takie proste ;-)
Mięso mielone, jajko, bułka tarta czy sucha,
ewentualnie cebula i siup na tłuszcz. Obsmażyć i na talerz.
Ale czy naprawdę kotlety mielone są tak banalnie proste do zrobienia?
Nie będę tu opisywać moich ekscesów z mielonymi,
chociaż jak zaczynałam swoją przygodę z kuchnią
to nie raz zdarzyło mi się przesolić, czy nie dosmażyć w środku.
I powiem szczerze, że zrobić dobre mielone to może nie sztuka, ale chyba lata praktyki.
Ja nigdy nie lubiłam suchych mielonych, nie pasuje mi tu np szynka wieprzowa.
Lubię za to mielone z łopatki, karczku, albo mieszane wieprzowo- wołowe.
Idąc tropem Mamuśki, którą obowiązkowo wypytałam jak robi mielone i
szukania smaku znalazłam sposób na moje mielone.
Te kotlety mielone wychodzą wyjątkowo wilgotne,
a wszystko dzięki drobno posiekanym pieczarkom.
Pieczarki podczas smażenia puszczają sok, dzięki czemu mielone wychodzą naprawdę wyjątkowo dobre.
Cudownie się ciągną dzięki dodatkowi sera żółtego, są przepyszne!
Miękkie, delikatne, nie są zbite ale sprężyste.
Jeżeli chodzi o proporcje przypraw, to doprawcie pod swój gust, choć uważam, że są prawie że idealne ;-)
Jutro na obiad z ziemniakami i mizerią,
a pojutrze do pracy w dwie kromki chleba z musztardą!
Poezja, uwielbiam ! ;-)



9 lutego 2014

Żółte mięsko

Żółte mięsko to kultowy przepis mojej Mamuśki,
który powstał specjalnie dla mojego Brata.
Max jako małe dziecko strasznie wybrzydzał, tego nie,
tamtego nie, nic mu nie pasowało i nic mu nie smakowało.
Aż tu nagle czary mary hokus pokus i
powstało to właśnie rewelacyjne i bardzo szybkie danie,
nazwane z wiadomych powodów przez Maxa żółte mięsko.
Żółte mięsko to nic innego jak kurczak z kurkumą i pieprzem cytrynowym.
Mamuśka lubi pieprz cytrynowy więc sypie go często do różnych dań,
ja używam go rzadziej, natomiast do tego kurczaka pasuje idealnie.
Świetnie podrasowuje smak i nadaje świeżości.
Max preferuje pierś z kurczaka, bo nie ma tam żadnych 'flaków',
choć my i tak zawsze wszystkie żyłki i tłuszcz wykrawamy, bo nikt u nas tego nie lubi ;-)
Jeżeli kupicie piersi z kury, to zróbcie z jednej piersi kilka mniejszych kawałków. 
Ja natomiast wykorzystałam wytrybowane podudzia z kurczaka,
które świetnie się tu sprawdziły, są soczyste i mięciutkie.
Danie jest bardzo szybkie, najlepiej smakuje podane z ryżem.
Polecam z pełnym przekonaniem bo kurczak jest naprawdę pyszny !



LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...